Autor |
Wiadomość |
Tenedan |
|
 |
Gość |
|
 |
Areliee |
Wysłany: Pon 20:32, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
OMG... Do końca życia bym z domu nie wyszła xD
Lilka, widzę, że nowy avatar Fajny ^^ |
|
 |
Kobayashi |
Wysłany: Sob 11:32, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
Heh to ja mam kolege an szczeście nie z mojej klasy Ale wiem ze na pierwszej lekcji angielskiego strasznie się chwalił ze mial mieszkac w Angli i babka się go pyta jak jest po angielsku "Ty jesteś" a on "You is" Ale siara...jeszcze jak prubował udawac ten akcent angielski xDDD |
|
 |
Areliee |
Wysłany: Czw 22:49, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
To uważaj na tą skorupę
A z tym chłopakiem to nieźle! Gratuluję zręcznej riposty  |
|
 |
Lilka |
Wysłany: Śro 22:01, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
A ja nie chcę tej klasy! Jest wstrętna! Jeden chłopak na przerwie u mnie kilkanaście porządnych liści zaliczył (normalka ), ale ciągle nas wszystkich gnębił. Więc ja pazury wbiłam, a on na to (przy wszystkich, żeby mi siary narobić) "Ola, ty tymi pazurami ziemniaki obierasz w domu." Wkurzyłam się, a jak! "Tak, masz rację. Właśnie ciebie pomyliłam z ziemniakiem!". I jak mam ich lubić (i jak oni mają mnie lubić )?
Lilka ma wakacje i nie zważa na błędy. Zaraz mi tu Skorupa wyskoczy za krzaków z siekierą  |
|
 |
Areliee |
Wysłany: Śro 20:39, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
Hehe, ja już zostawiam moją cudowną klasę... Ach jej... Ale płakać nie będę
I, Lilka... Końcówki w liczbie mnogiej to "om", nie "ą"...  |
|
 |
Lilka |
Wysłany: Śro 16:53, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
Ale dobry i to się liczy . Teraz koniec roku, więc nic nie wypróbuję tego, ale na drugi roczek... Mam już kilka pomysłów jak zniszczyć życie nie tylko nauczycielą, ale także chłopaką, którzy ze mną chodzą do klasy . Jak podsumowała moja koleżanka, połowa uważa nas za kompletne wariatki, a druga się nas boi. Zdecydowanie się zgadzam . |
|
 |
Areliee |
Wysłany: Śro 13:40, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
Haha, ale nie mój
Kolegi z klasy  |
|
 |
Lilka |
Wysłany: Pią 19:24, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
Ha, wypróbuję to . To bardzo dobry pomysł! |
|
 |
Areliee |
Wysłany: Sob 13:40, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
Wow! U nas to kolega jak ktoś idzie to tablicy włącza stoper... Rekord stania przy tablicy na matmie to chyba jakieś 30 minut... No niestety, matematyczka nie ma powodzenia. Ale ja ją lubię  |
|
 |
Lilka |
Wysłany: Pią 20:49, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
Dziękuję, dziękuję . Ja tez lubię matematyczkę, ale ją prawie wszyscy lubią. Super babka, z nią można gadać, żartować i w ogóle. Taka zabawna kobieta! I do tego u niej jak czasami zrobię strajk! bunt! (piszę te słowa na kartce, najczęściej tych po kartkówkach) i strajkuję, bo nie chce iść do tablicy. I czasami udaję mi się, bo pani zna się na żartach! |
|
 |
Areliee |
Wysłany: Pią 20:46, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
 <brawo for Lily>
a ja lubię moją matematyczkę, choć nikt jej nie lubi. No cóż, życie  |
|
 |
Lilka |
Wysłany: Pią 20:43, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
Niektórzy tak. A piły czasami także okazują się miłe. Na przykład, pani od ger. Znienawidzona przez całą szkołę, ale ja ją lubię. Może dlatego, że jedna z nielicznych mam u niej piątkę  |
|
 |
Areliee |
Wysłany: Pią 20:41, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
E, nie przejmuj się. Ja też takich mam. Ale niektórzy w porządku... |
|
 |
Lilka |
Wysłany: Wto 18:26, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
No, bo nie da się tak ciągle przychodzić bez pracy domowej, chyba, że nie ma się takich nauczycieli jakich ja mam :/. Piły wredne! |
|
 |
Areliee |
Wysłany: Wto 16:03, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
U nas jest tak samo . Ale ze mną różnie - raz spisuję ja, raz spisują ode mnie  |
|
 |
Lilka |
Wysłany: Pon 15:28, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
No bo komu by się chciało odrabiać zadanie domowe  |
|
 |
Evans umów się ze mną! |
Wysłany: Pon 13:36, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
Na lekcjach jest przerwa a na przerwach lekcjach bo.... wszyscy spisują domowe prace... |
|
 |
Lilka |
Wysłany: Nie 9:53, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
U mnie takiej dużej jeszcze nie. Ale ciągle obawiam się, że moja wychowawczyni coś na mnie powie. Na jej lekcji tak strasznie nie gadam, ale na innych... |
|
 |