Forum Dla świata byli niczym... Dla siebie byli całym światem... Strona Główna
Zaloguj

Czy Dumbledore zginął? Czy Snape to zdrajca?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dla świata byli niczym... Dla siebie byli całym światem... Strona Główna -> Artykuły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lilka
Czarownica Wszechczasów



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart

PostWysłany: Wto 17:24, 02 Maj 2006    Temat postu: Czy Dumbledore zginął? Czy Snape to zdrajca?

A teraz następny, który również bardzo lubię. Daje wiele do myślenia... Ale za dużo nie mówię tylko od razu wklejam!
____________________________________________________________
Uważni czytelnicy zauważają bardzo wiele wskazówek, jakie daje (świadomie bądź nie) J.K. Rowling podczas pisania swych książek. Szereg podpowiedzi zdaje się – zdaniem dociekliwych – dotyczyć okoliczności śmierci Dumbledore'a. Przedstawiam kilka faktów, które zostały uznane za "dowody", że dyrektor żyje i miewa się dobrze; co poniektórzy sugerują nawet, że po zwyciężeniu czarnoksiężnika Grindlewalda wyprodukował sobie horkruksa...

Strona, z której fakty zaczerpnąłem, to [link widoczny dla zalogowanych] Autorem artykułów jest Dave Haber.

Bardzo dziękuję panu Polkowskiemu i nisko się kłaniam za zwrócenie naszej uwagi na tę stronę.

Zrazu chciałbym przyznać, że mój artykuł jest tylko streszczeniem dłuższych wywodów znajdujących się na tamtej stronie. Nie ma sensu, w moim przekonaniu, tłumaczyć słowo w słowo, co tambylcy wymyślili odnośnie biednego dziadka-dyrektora.

Tymczasem wgłębmyż się w przypuszczenia.

1. Peleryna–niewidka.

Dlaczego Dumbledore sparaliżował Harry'ego, skoro ten był schowany pod peleryną–niewidką? Dave stwierdza, że Harry był przecież bezpieczny, skoro nie mógł być dostrzeżony przez śmierciożerców.
Według niego jedynym logicznym wyjaśnieniem jest to, że Dumbledore zaplanował swoją śmierć tej nocy. Być może obiecał też Snape'owi, że Harry nie będzie w stanie przeszkodzić, (znał doskonale ich wzajemną antypatię).
Ponadto Dave zauważa, że szybkość, z jaką Dumbledore spetryfikował Harry'ego, jasno sugeruje, iż wszystko było dokładnie zaplanowane.

2. Śmierć potrafi ukryć najlepiej.

W "Gazecie Wyborczej" Wojciech Orliński zamieścił sensacyjną informację, że w brytyjskim wydaniu Księcia pojawia się kilka zdań więcej, niż w amerykańskim – i to nie byle jakich zdań, bo chodzi o rozmowę Dumbledore'a z Malfoyem na krótko przed śmiercią (?, śmiercią?).
Sprawa ma się inaczej, niż "Gazeta" pierwotnie informowała – jej rewelacjami był zdumiony p. Andrzej Polkowski: wszak polska wersja bazuje na wydaniu brytyjskim, a nie ma żadnych dodatkowych zdań! W istocie jednak, choć Orliński się pomylił z wydaniami, dał trafną wskazówkę.
Oto, dla niedowiarków, dwa fragmenty, z których oba opisują dokładnie ten sam moment:

I. Wydanie brytyjskie (tłumaczenie na język polski zaczerpnięte z książki):

– Powiedział mi, że jak tego nie zrobię, to mnie zabije. Nie mam wyboru.
– Przejdź na właściwą stronę, Draco, a ukryjemy cię tak, że nikt cię nie znajdzie, uwierz mi. Co więcej, mogę jeszcze tej nocy wysłać członków Zakonu Feniksa do twojej matki, żeby i ją ukryli.

II. Wydanie amerykańskie (podkreślone fragmenty w moim skromnym tłumaczeniu):

– Powiedział mi, że jak tego nie zrobię, to mnie zabije. Nie mam wyboru.
– Nie zdoła cię zabić, jeśli już będziesz martwy. Przejdź na właściwą stronę, Draco, a ukryjemy cię tak, że nikt cię nie znajdzie, uwierz mi. Co więcej, mogę jeszcze tej nocy wysłać członków Zakonu Feniksa do twojej matki, żeby i ją ukryli. Nikt nie będzie zdziwiony, że zginąłeś, próbując mnie zabić – wybacz, ale Lord Voldemort tego właśnie spodziewa. Śmierciożercy też nie będą zaskoczeni, że pojmaliśmy i zabiliśmy twoją matkę – przecież oni by dokładnie tak zrobili.

Dlaczego wydania różnią się tak znacznie? Możemy, jak zwykle, tylko podejrzewać. Być może Rowling uznała, że zagalopowała się ździebko, i kazała usunąć te kilka zdań, tylko że jej polecenia nie wykonano (przez przypadek bądź było już za późno, by dokonać zmian).
Ja dodałbym jeszcze wersję: może pani Rowling postanowiła umyślnie sprawić, by czytelnicy z całego świata zaczęli znuć teorie spiskowe?

3. Fawkes nie próbuje uratować Dumbledore'a.

Wiemy, że w Fawkes przybył do Komnaty Tajemnic w krytycznym momencie i ocalił Harry'ego. Znamy także scenę pojedynku Dumbledore'a z Voldemortem, gdzie Fawkes ratuje swojemu panu życie.

Zatem dlaczego nie pojawił się na wieży, skoro był nieopodal, w zamku?

Dave stwierdza, że brak Fawkesa w scenie śmierci jasno potwierdza tezę, iż Dumbledore nie tylko swoją śmierć przewidział, ale także jej pragnął.

4. Latająca Avada Kedavra.

Znamy z twórczości pani Rowling opisy kilku zgonów; za każdym razem jednak nieboszczyk po prostu upadał i leżał nieruchomo. Tymczasem Dumbledore'a, jak czytamy, "moc zaklęcia wyrzuciła w powietrze".

Dave pyta: dlaczego ta Avada tak bardzo różniła się od innych?, i odpowiada: zapewne Snape użył jednocześnie niewerbalnego zaklęcia, wypowiadając słowa klątwy na głos. Przez cały szósty tom przewijały się niewerbalne zaklęcia – więc nie powinno dziwić, że rozwiązanie kulminacyjnej sceny jest z nimi bardzo ściśle związane.

Wskazówki udziela sama Bellatriks w "Orderze Feniksa", gdy Harry usiłuje rzucić na nią klątwię Cruciatusa. "Musisz naprawdę chcieć, słuszny gniew nic mi nie zrobi" – zatem jeśli Snape nie chce Dumbledore'a zabić, jego klątwa nie zadziała prawidłowo.

5. Lament feniksa.

Według Dave'a, warto zwrócić uwagę na zachowanie pani Pomfrey: szeroko otwiera oczy, gdy do skrzydła szpitalnego dochodzi lament feniksa. Jej, jako pielęgniarce, na pewno doskonale znane jest działanie łez feniksa. A lament nie smuci, lecz "koi ból", jak czytamy w książce...

Ja jednak chciałbym delikatnie zapytać, co z ręką Dumbledore'a? Nie pokładajmy wszelkich nadziei w feniksie, skoro wiemy, że wszystkich ran nie może on wyleczyć!

6. A co z różdżką Dumbledore'a?

Wiemy, że Dumbledore został przez Malfoya rozbrojony; nie mamy jednak pojęcia, co się stało z jego różdżką – a przecież z pewnością jest ona bardzo potężnym artefaktem, skoro używa jej czarodziej pokroju Dumbledore'a.

Dave cytuje tutaj piosenkę śpiewaną przez Slughorna i Hagrida po pijoku, że się tak wyrażę:

A Odona dzielnego wnet do domu ponieśli,
Do miejca, które znał jako chłooopię,
I złożyli go tam, z kapeluszem na piersiach,
Różdżkę mu przełamali nad progiem.
(W oryginale nie ma nic o progu, tak czy owak różdżka jest przełamana)

Nic nam jednak nie wiadomo, jakoby różdżkę Dumbledore'a ktokolwiek łamał. Nikt o niej nic nie wspomina.

7. Nie ma ciała, nie ma zbrodni.

Na pogrzebie ciało, niesione przez Hagrida, jest zakryte. Płomienie wokół niego wybuchają samoczynnie, a Harry'emu zdaje się, że zobaczył feniksa.

8. Snape łże podczas rozmowy z Narcyzą i Bellatriks!

Dave przedstawia takie oto rozumowanie:
– Snape usiłuje uczynić Harry'ego mniej groźnym w oczach Narcyzy i Bellatriks: stwierdza, że nie ma on żadnych zdolności, a wszystko, co go czyni sławnym, to zasługa innych. Tymczasem musi być świadom choćby tego, że Harry jest wężousty, wyczarował cielesnego patronusa w wieku 13 lat oraz kilkakrotnie zmierzył się z Czarnym Panem.
– Snape kłamie, twierdząc, że zna plan Voldemorta; gdyby znał, po co kazałby Narcyzie milczeć, skoro tak jej przykazał Czarny Pan? Ponadto czytamy, że wstał i spuścił zasłony – zapewne w tym momencie potrzebował chwili skupienia, próbując (z powodzeniem) użyć legilimencji przeciwko Narcyzie.

9. Dumbledore ma plan związany ze Snape'em.

Podsłuchał to Hagrid: wiemy, że Dumbledore dał Snape'owi jakieś bardzo trudne zadanie.

10. Nauczyciel Obrony Przed Czarną Magią nie dłużej niż rok!

Dumbledore sam przyznał, że ta posada została w jakiś sposób zaklęta przez Toma Riddle'a. Skoro tak, musiał przewidzieć, że Snape nie pozostanie w szkole dłużej niż rok: a zatem coś planował!

11. Okładka książki...

Snape, próbując dociec, skąd Harry zna zaklęcie Sectusempra, użył przeciwko niemu legilimencji, ale choć zobaczył okładkę swojej książki, nie drążył tematu, tylko jak gdyby "zadowolił się" książką przyniesioną przez Harry'ego. Co go do tego skłoniło?

12. Severusie... błagam...

Znamy słowa, które stały się niemal najbardziej znanym cytatem "Kamienia Filozoficznego": "Dla należycie uporządkowanego umysłu śmierć jest tylko nową przygodą". Zatem, czy Dumbledore zdaje się osobą, która mogłaby błagać Snape'a o litość?...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Areliee




Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:33, 02 Maj 2006    Temat postu:

Ciekawe, ciekawe... I tylko podsyciło mój apetyt na & część!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilka
Czarownica Wszechczasów



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart

PostWysłany: Śro 8:56, 03 Maj 2006    Temat postu:

I dało wiele do myślenia. Ale czy Rowling taklże o tym pomyślała. Myślę, że taka pisarka jak ona na pewno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Areliee




Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:30, 03 Maj 2006    Temat postu:

Podejrzewam, że tak. Ciekawe, jak to rozwiąże... Mogłaby sie streszczać z tym pisaniem! Niech weźmie przykład z Ciebie i Twojej częstotliwości pisania! Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilka
Czarownica Wszechczasów



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart

PostWysłany: Śro 12:51, 03 Maj 2006    Temat postu:

Napiszę do niej, żeby brała przykład ze mnie. Tylko nie w tym momencie, bo teraz nie zaczęłam w ogóle notki, a zawsze już mam jej zarys ani nic nie wymyśliłam. Coś kotłuję mi się po głowie, ale nie mogę tego złapać w całości i uformowac w piękną całość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Areliee




Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:13, 03 Maj 2006    Temat postu:

Liluś Ty ZAWSZE formujesz wszystko w piękną całość Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Książkożerca




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książkolandia

PostWysłany: Czw 7:13, 04 Maj 2006    Temat postu:

No!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilka
Czarownica Wszechczasów



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart

PostWysłany: Sob 11:38, 06 Maj 2006    Temat postu:

Nie przesadzaj, Areliee! Czytałaś mój blog od początku i nawet go oceniałaś i sama przyznaj, że na początku był beznadziejny!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Książkożerca




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książkolandia

PostWysłany: Sob 20:17, 06 Maj 2006    Temat postu:

No nie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilka
Czarownica Wszechczasów



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart

PostWysłany: Sob 21:59, 06 Maj 2006    Temat postu:

Co nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobayashi




Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:46, 06 Maj 2006    Temat postu:

Nie był beznadziejny mi sie nocie podobałyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Areliee




Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:51, 08 Maj 2006    Temat postu:

No dobra, na początku nie do końca (uch, wredna, czepiasz się moich ocen [a tak przy okazji... 2 osoby zagłosowały w sondzie, ze beznadziejnie oceniam... będę płakać... Sad]), ale już od dłuzszego czasu są świetne!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilka
Czarownica Wszechczasów



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart

PostWysłany: Śro 13:14, 10 Maj 2006    Temat postu:

Dzięki Very Happy. Ale, Areliee, ty nie oceniasz beznadziejnie, ty oceniasz SUBIEKTYWNIE!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Areliee




Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:25, 10 Maj 2006    Temat postu:

Bardzo Ci dziękuję, podniosłas mi samoocenę Smile. Nie tylko Ty, kilka osób się rzuciło na sondę i zagłosowało na " świetnie" Very Happy Dzięki :*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans umów się ze mną!




Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Podkowy

PostWysłany: Nie 15:53, 14 Maj 2006    Temat postu:

Samoocena to życia cena!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Areliee




Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:00, 15 Maj 2006    Temat postu:

O, w takim razie ocena mojego życia jest baaardzo niska...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans umów się ze mną!




Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Podkowy

PostWysłany: Nie 21:37, 28 Maj 2006    Temat postu:

nieprawda!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Areliee




Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:56, 30 Maj 2006    Temat postu:

Oj prawda! Bo moja samoocena leży u moich stóp i błaga o zlitowanie. Ale niestety, nie potrafię jej podnieść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilka
Czarownica Wszechczasów



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart

PostWysłany: Wto 19:05, 30 Maj 2006    Temat postu:

Czasami tak też mam. Ale od razu przypominam sobie wszystkie dobre słowa o mnie, które usłyszałam. A więc pamiętaj: uwielbiamy Cię!!!
Of course, musi być cytacik, nie wiem czy na miejscy, ale trzeba walnąć:
"Nie staraj się zostać człowiekiem sukcesu, tylko człowiekiem wartościowym."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans umów się ze mną!




Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Podkowy

PostWysłany: Czw 12:47, 01 Cze 2006    Temat postu:

"Nawet cień przyjaciela starczy aby uczynić człowieka szczęślwym"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dla świata byli niczym... Dla siebie byli całym światem... Strona Główna -> Artykuły Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin