Draco Malfoy

Lilka · Wysłany: Śro 19:49, 08 Mar 2006 Temat postu: Draco Malfoy

Nie wiem dlaczego, ale w szóstej części zaczęłam rozumieć Dracona! Tak! Chciał to zrobić tylko, aby obronić rodzinę! Ja na jego miejsu tez tak bym postąpiła. Myślę, że Draco się zmieni i przejdzie na naszą stronę. I tak nikt nie wie, co tkwi w głębi tego chłodnego Ślizgona...

Kobayashi · Wysłany: Śro 22:13, 08 Mar 2006 Temat postu:

tak on zacza coraz bardziej mnie zastanawiac bo niby taki zimny i niedostepny ale przecież tez ma swoje uczucia

Lilka · Wysłany: Czw 15:17, 09 Mar 2006 Temat postu:

Podobno w siódmej części ma się bardzo zmienić i zjednoczyć się z Harrym Very Happy

. Trudno mi w to uwierzyć, ale takie krążą plotki...

Kobayashi · Wysłany: Sob 19:35, 11 Mar 2006 Temat postu:

Ja w ploty razcej nie wierzę już nie raz się nie sprawdzały.....ale może teraz kto wie

Lily Evans · Wysłany: Sob 19:51, 18 Mar 2006 Temat postu:

Moim zdaniem Draco ma taki troszkę zimny charakter, bo nikt w rodzinnym domu nie nauczł go kochać i rozumieć innych, co w życiu jest bardzo potrzebne...

Lilka · Wysłany: Sob 20:36, 18 Mar 2006 Temat postu:

A może w końcu MAlfoy zrozumie co to miłość?

Lily Evans · Wysłany: Sob 22:07, 18 Mar 2006 Temat postu:

Mam taką nadzieję... Może zmieni sie jego serce i pokocha Hermionę Grenger (heh ja to mam wybujałą wyobrźnię) :D

Lilka · Wysłany: Sob 22:51, 18 Mar 2006 Temat postu:

Moim zdaniem pasują do siebie! Może wtedy wreszcie odczepi się od Rona, który moim zdaniem powinnien być z Luną Very Happy

.

Kobayashi · Wysłany: Nie 11:46, 19 Mar 2006 Temat postu:

nie wiem czemu ale mi się wydaje że Ron powinien być z hermioną. Ale z drugiej strony Malfoj też by się nadawał. Bo gdyby Ron i Hermi zerwali to koniec tej wspaniałej przyjaxni....a z malfoyem to inna sprawa co nie?? Sama nie wiem....niby widać że Ron i Hermiona się kochają...ale ta sytuacja z lavender gdyby historia się powtórzyła....sama nie wiem

Lilka · Wysłany: Nie 12:59, 19 Mar 2006 Temat postu:

Ja od zawsze lubiłam Rona, a z Hermioną to było gorzej. Od niedawna ją polubiłam i to nie tak mocno jak resztę. A Malfoy, taki mroczny i tajemniczy, moze by się zmienił przy dobrodusznej Hermionie Very Happy

.

Pyszczek.... · Gość

A ja nadal nie przekonałam się co do Dracona.Przecież Dumbledore ofiarował mu pomoc a on jej nie chciał chociaż zatkało mnie gdy przeczytałam że on...płacze...
*************************************************************
Ona i on - Lilly i James...-------> [link widoczny dla zalogowanych]

Kobayashi · Wysłany: Nie 17:01, 19 Mar 2006 Temat postu:

tak mnie też zatkało myslałam że Rowling sie w druku pomyliła

Lilka · Wysłany: Nie 17:20, 19 Mar 2006 Temat postu:

Mnie może trochę. Ale go zrozumiałam. Przecież on kocha swoich rodziców, to nic dziwnego!

Kobayashi

No własciwie to tak....ale zdziwiło mnie że taki niedostępny Malfoy i płakał...ale w końcu to też człowiek

Lilka

Może się zmieni...

Kobayashi

Kto wie Rowling już wielokrotnie nas zaskoczyła więc moze i tym razem.....

Lilka

Naprawdę nie wiem, dlaczego zaczęłam go lubić. Może chociaż w moim blogu oświecę tych niektórych złych...

Kobayashi

ja może nie dokońca go lubię....ale mnie zaskoczył...i to bardzo, nie chciał zabić Dumbledora gdy miał go juz w garści

Lilka

Przecież widać było, że się bał! On jest niby taki black, ale tylko udaje takiego, tak naprawdę jest zupełnie inny.

Kobayashi

własnie taki pozer